piątek, 30 maja 2014

J'adore Paris!

Ach, Paryż! Piękne miasto, przyjaźni ludzie i skarbiec historycznych i kostiumowych atrakcji! Przedstawiam wam moją relację z wycieczki do stolicy Francji.

Zwiedzając Wersal czułam się jakbym nagle trafiła do filmu z Kirsten Dunst. Efekt psuła oczywiście niezliczona ilość turystów przez, którą zmuszona byłam głównie fotografować sufity.

Ponieważ jestem jaka jestem, nie mogłam zwiedzić Wersalu bez zrobienia czegoś głupiego - dlatego też się w nim zgubiłam. Trochę trwało zanim razem z koleżankami znalazłyśmy resztę wycieczki...





Od przewodniczki dowiedziałam się, że w tym łóżku zagłówek jest ORYGINALNY i niewymieniony - taki sam, trwający od wieków!

Sala Zwierciadlana

Maria Leszczyńska


Wspominałam już, że mam obsesję na punkcie starych mebli?


Jeśli chodzi o Wersal to są to chyba najmniej poruszone zdjęcia (oprócz Marii Leszczyńskiej - jej zdjęcia są wszystkie poruszone). :D

Z całej tygodniowej wycieczki starałam się wyłapać jakieś akcenty, które kojarzyłyby się z kostiumami. Tak, więc oto one:

Obraz znajdujący się w Luwrze

Fragment kopii obrazu znajdującego się w Wersalu - oryginał jest umieszczony w Luwrze, ale ma jedną różnicę - zgadniecie jaką?

[Luwr]

[Luwr]

[Luwr]

[Luwr]


Dlaczego w Polsce nie ma takich sklepów?

Sklep z lodami w Disneylandzie ;)

Obrazek w sklepie w Disneylandzie

W Paryżu odwiedziłam jeszcze Muzeum d'Orsay - byłam na wystawie impresjonistów. Zdjęć niestety nie wolno było robić, ale zapisałam nazwy obrazów, które najbardziej mi się spodobały, dlatego w następnym poście je pokażę!





poniedziałek, 12 maja 2014

Prawdziwa Kobieta

Dziękuję za nominację Fobmróweczce :D




Zasady:

Zamknij oczy i przez chwilę pomyśl o swoim wyobrażeniu idealnej Prawdziwej Kobiety. Przyjrzyj się jej w wyobraźni. Co sprawia, że czuje się kobieca? Jakie są jej atrybuty kobiecości?
Skoro już wiesz, jak wygląda twoja idealna Prawdziwa Kobieta, podziel się z nami swoją wiedzą.
Wymień trzy rzeczy, bez których ona by nie istniała. Dlaczego akurat te trzy rzeczy? Może to być coś z ubioru, kosmetyk, dodatek.


Prawdziwa kobieta posiada dużą ilość pozytywnych cech. Negatywne jest w stanie ukryć.

Prawdziwa kobieta jest opanowana, łagodna, uprzejma, nie mówi za dużo. Wszystkie złe myśli zachowuje dla siebie. Walczy z swoimi wadami.

Prawdziwa kobieta nie gardzi słabszymi, nie popiera przemocy. Zawsze wyciąga pomocną dłoń.

Prawdziwa kobieta jest silna. Wytrzymuje wszelkie nieszczęścia.

Prawdziwa kobieta jest elegancka. Nie powie czegoś wrednego, nie ubierze się niechlujnie. To po prostu dama.

Uprzejmość i łagodność kojarzy mi się z czasami Jane Austen. Nie wypadało wtedy powiedzieć czegoś niemiłego, nie wypadało dostawać nagłego ataku gniewu. Jeśli miało się zły humor, skrzętnie się to ukrywało.

Opanowanie jest dla mnie cechą czasów edwardiańskich. Nie wiem czemu tak mi się kojarzy, może to przez Downton Abbey?

Elegancja? Lata 50 XX wieku. Większość kobiet ubierała się wtedy elegancko i to właśnie jest bardzo kobiece.

TRZY RZECZY PRAWDZIWEJ KOBIETY:

1) Rękawiczki. Cały czas ubolewam nad faktem, że niestety, już prawie wyszły z mody. Rękawiczki nosiło się zawsze, dbało się zresztą w ten sposób o dłonie.Teraz jeśli nosisz rękawiczki to jak najgrubsze i dla ochrony przed mrozem. Ech.

 
2) Sukienka. Jest to atrybut typowo kobiecy. Mężczyźni tego nie ubiorą. Suknie istniały od wieków. Nosiła je każda kobieta. Najbardziej kobiece są długie, eleganckie suknie, ale przecież nie wyjdziesz tak na ulicę. Sukienki są po prostu dla kobiet i dlatego są ich atrybutem.





3) Eleganckie buty. Niekoniecznie szpilki. Nie muszą być na obcasach. Byle wyglądały elegancko. Prawdziwa kobieta nie chodziłaby w trampkach całe życie. Ona wie co to klasa.



P.S
Dodałabym jeszcze jedną rzecz, mianowicie kapelusze - ona dodają stylu wszystkiemu.

Okej, wyszło na to, że wszystko co tu napisałam jest zaprzeczeniem moje trybu bycia i ubierania się. Ogólnie podsumowując - zachowanie kobiety z czasów Jane Austen i elegancja lat 50 dałaby nam właśnie taką Prawdziwą Kobietę.


piątek, 2 maja 2014

Nadzwyczajna lista!

Nadzwyczajny tytuł, nadzwyczajna lista. A czego? Filmów vintage ,od których aż roi się na youtubie. Oryginalnych z XX wieku. Skąd pomysł na tego posta? Otóż, stwierdziłam, że umilę wam dzień i jeśli będziecie chciały oglądnąć wieczorem coś retro - na przykład zastanawiacie się jakie kapelusze noszono w 1940 albo jak malowano się w latach 60 - oto będziecie miały gotową listę! Zaczynajmy!

Stroje i dodatki:

LATA 20-TE



 











LATA 30-TE






LATA 40-TE 







LATA 50-TE











LATA 60-TE






Makijaż i fryzury:

LATA 20-TE



LATA 30-TE





LATA 40-TE 






LATA 50-TE



LATA 60-TE


 
 źródło: glamourdaze, VintageFashions


Mam nadzieję, że filmiki wam się spodobały! :D Który najbardziej? Zastanawiam się nad wstawianiem jednego ciekawego filmiku po każdym poście. Co wy na to?
P.S
Nie czujcie się zmuszeni oglądać tego wszystkiego. Możecie sobie wybrać ;)