środa, 9 lipca 2014

Pierwsza rocznica bloga i facebook

 Już minął rok. Trudno w to uwierzyć, prawda? Ale jednak, ten blog powstał calusieeńki rok temu. Nie rozwinął się za bardzo w tym czasie, jeszcze stawia małe kroczki i czasami ma długie przerwy. Jednak jakoś udało mu się przeżyć ten rok w jako takim stanie.

Długo głowiłam się nad tym co zrobić na rocznicę. Myślałam nad jakimś konkursem, ale niestety - zanim się obejrzałam uświadomiłam sobie, że jest już za późno (i że mój arsenał rzeczy do rozdania jest dosyć skąpy). Stwierdziłam więc, że po prostu wyjaśnię wam jak to się ma z moimi upodobaniami, kiedy to się właściwie zaczęło. Brzmi nudnie? (Tak, prawdopodobnie takie będzie).

Jak widzicie upodobałam sobie tematykę XX wieku. Szczególnie lata 20-te i 50-te. Wielu osobom może zdawać się, że w takim razie interesują mnie tylko te dekady. Nic bardziej mylnego! Cenię sobie styl życia tych lat, a najbardziej modę. Ale nie oznacza to, że na Jane Austen i Charlotte Bronte kręcę nosem. Wręcz je uwielbiam, ich powieści, czasy w których żyły. Tylko, no cóż, nie temu jest poświęcony ten blog. Gdybym miała zmieścić w nim wszystkie moje upodobania to sięgałyby one jeszcze średniowiecza. Prawda jest taka, że kocham wszystko co stare - książki, filmy, stroje, meble, budynki. Jeśli chodzi o meble to nie ważne z jakiej są dekady - byle były stare i pachniały antykami. Przygarnę wszystkie. Myśląc nad tym odkrywam, że w każdym wieku, czy to XIX czy XV znajdę coś co mi się spodoba. A na pytanie - kiedy to się zaczęło nie odpowiem, bo po prostu nie ma pojęcia. :D

Nadszedł ten czas (zaczynam wpadać w jakiś patos), kiedy zakładam stronę na facebooku. Myślę, że to bardzo pożyteczna rzecz, szczególnie w moim przypadku. Zdarzało się niestety, że na moim blogu wpisy pojawiały się bardzo rzadko, czasami nawet po jednym (!) na miesiąc. Z tego powodu, żeby nie pozwolić blogowi umrzeć, postanowiłam założyć stronę. Na facebooku bywam prawie codziennie, więc nie będę mieć problemu by wstawić jakieś zdjęcie, szczególnie kiedy nie będę miała czasu napisać niczego kreatywnego. 

Fanpage założyłam zamieniając nazwę mojej starej strony o tematyce lat 50-tych, na po prostu Vintage Cafeteria. Zapraszam do polubienia:












2 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojego bloga, droga Daisy! Notki faktycznie piszesz rzadko, ale kiedy już piszesz, to zawsze są one bardzo ciekawe! No i Twoje stylizacje zawsze są perfekcyjne! Swoją drogą to bardzo chętnie poczytałabym u Ciebie też o innych Twoich zainteresowaniach, tych starszych niż XX wiek też. Może masz to w jakichś odległych planach? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) I może nawet nie w takich odległych planach ;)

      Usuń